Nie wiem co jest grane. Już mi się to kiedyś zdarzyło. Wywaliłem wtedy połowę roślin i było ok. Dołożyłem świetlówkę , rośliny zaczęły ładne rosnąć . Aż tu pare dni temu , prawie wszystkie liście zrobiły się czarne , zmarniały , wyskoczył mi kłębek glonów nitkowatych.
Tylną i boczną szybę mam porośniętą brązowym glonem . Zostawiłem to , bo widziałem że krewetki czasem na nim żerują i nie chciałem zasyfić akwarium przez zdrapywanie.
Mam takie parametry oświetlenia:
- Objętość wody w akwarium to około 54.4 litry
Oświetlenie: - Arcadia Tropical i Freshwater - każda z nich 15W - zawieszone około 6 cm nad powierzchnią wody - 30-31 cm od piasku.
- Oświetlałem 11 godzin na dobę , teraz zmniejszyłem do 6.
Parametry wody:
- woda demineralizowana od jakiegoś miesiąca (zmieniana 10% co tydzień/dwa tygodnie)
pH 7.4 - 7.8 GH 6dGH (107.4ppm GH) KH 5dKH (89.5 ppm KH) Amoniak (NH3/NH4) 0 - 0.25ppm Azotyn (NO2) 0ppm Azotan (NO3) 5.0 ppm
Mi się wydaje że albo brakuje mi jakiś elementów (mikro-makro) albo glony atakują. Możecie coś poradzić albo powiedzieć czego szukać ?
|